HMS

pdf > download > ebook > pobieranie > do ÂściÂągnięcia

HMS , ebook txt, Ebooki w TXT

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
O'BRIAN PATRICKHMS "Surprise" #3PATRICK O'BRIAN1. Bomkliwer (latacz)Zagle okretu ozaglowanego na sposob rejowy, postawione podczas ciszy morskiej celem osuszenia:2. Kliwer3. Forsztaksel4. Fokstensztaksel5. Fokzagiel6. Fokmarsel7. Fokbramsel8. Grotsztaksel9. Grotstensztaksel10. Grotbramsztaksel11. Grotbombramsztaksel12. Grotzagiel13. Grotmarsel14. Grotbramsel15. Stersztaksel16. Sterstensztaksel17. Sterbramsztaksel18. Sterzagiel19. Bezanzagiel20. Stermarsel21. SterbramselZrodlo ilustracji: Serres, Liber Nauticus.Courtesy of The Science and Technology Research Center,The New York Public Library, Astor, Lenox, and Tilden FoundationROZDZIAL PIERWSZYNiemniej podkreslam, milordzie, iz to pryzowe ma ogromna wartosc dla marynarki! Szansa na zbicie fortuny w ciagu jednej akcji, jakkolwiek malo prawdopodobna by ona byla, zacheci wszystkich marynarzy, od kuchcika az po oficera, do jeszcze bardziej uwaznej i wytezonej sluzby! Pewien jestem, ze bedacy w sluzbie morskiej Jego Krolewskiej Mosci czlonkowie Rady popra me slowa! - powiedzial, spogladajac na siedzacych wokol stolu. Rozlegl sie pomruk aprobaty i poczul na sobie spojrzenia kilku umundurowanych oficerow, jednakze jeden czy dwoch sposrod ich kolegow wciaz nie podnosilo wzroku znad lezacych przed nimi notatek, a cywilni czlonkowie Rady zdradzali raczej obojetny stosunek do sprawy. Atmosfera tego zebrania byla trudna do okreslenia, jesli w ogole mozna bylo mowic o jakiejkolwiek atmosferze - nie byla to bowiem zwyczajowa sesja zamknieta Lordow Komisarzy Admiralicji, ale pierwsze zebranie generalne nowej administracji, pierwsze od odejscia lorda Melville'a. Jak zatem przystalo na pierwsze zebranie w czesciowo nowym skladzie, z przewodniczacymi zarzadow i przedstawicielami innych komisji, panowala atmosfera wyczekiwania i powsciagliwosci. Nie umial jeszcze wyczuc ogolnego nastroju spotkania, mial jednak wrazenie, ze jego wystapienie nie wywolalo zdecydowanego sprzeciwu Rady. Wydawalo mu sie, ze bylo to zaledwie niezdecydowanie z ich strony, istniala zatem szansa, ze dopnie swego, nawet pomimo tepej niecheci Pierwszego Lorda.-Jeden czy dwa takowe przyklady na tle zwyklej morskiej harowki i monotonii ciagnacej sie wojny - kontynuowal - wystarcza, by wskrzesic ducha bojowego w calej flocie na dlugie lata! Ich brak natomiast bedzie mial... coz... bedzie mial efekt calkiem przeciwny.Sir Joseph, pomimo sporego doswiadczenia w wywiadzie marynarki, raczej kiepsko sprawdzal sie w wystapieniach publicznych, zwlaszcza przed tak znakomita publicznoscia. Temat, ktorym mogl porwac sluchaczy, rozmyl sie w trakcie przemowienia, wlasciwe wyrazenia wymknely sie z pamieci i naraz uswiadomil sobie, ze w powietrzu wisi atmosfera nieprzychylnosci, z ktora jego watpliwy kunszt oratorski juz sobie nie poradzi.-Jakos nie wydaje mi sie, by sir Joseph mial do konca racje, przypisujac oficerom naszej floty taka interesownosc - zauwazyl admiral Harte, sluzalczo sklaniajac sie w strone Pierwszego Lorda. Pozostali dowodcy floty obdarzyli krotkimi spojrzeniami zarowno jego, jak i siebie nawzajem - admiral Harte sam slynal z nadgorliwego korzystania z glownego przywileju marynarki i nie pogardzilby udzialem ze sprzedazy zadnego pryzu - czy bylby to niderlandzki szkuner, czy bretonski kuter rybacki.-Wiaze nas precedens - powiedzial Pierwszy Lord, odwracajac pozbawiona wyrazu twarz od admirala Harte'a w kierunku sir Josepha. - Byl juz przypadek "Santa Brigida"...-"Thetis", milordzie - podszepnal mu osobisty sekretarz.-Wlasnie, "Thetis". Moi doradcy prawni twierdza, ze podjalem wlasciwa decyzje. Wiaze nas prawo admiralicji, ktore glosi, iz jezeli pryz zostal zatrzymany przed formalnym wypowiedzeniem wojny, nalezy do Korony.-Litera prawa to jedno, milordzie, a ludzka sprawiedliwosc to drugie. Marynarze nie znaja sie na prawie, a nie ma na swiecie ludzi bardziej niz oni wyczulonych na kwestie tradycji morskiej i wynikajacych z niej praw. Oto jak oni, a w ich liczbie rowniez i ja, postrzegaja nasza sprawe: Wasze Lordowskie Mosci, swiadomi hiszpanskich zamiarow dolaczenia do wojny po stronie Bonapartego, postanowili ich ubiec. Wyszedl zatem rozkaz Waszych Lordowskich Mosci, by przechwycic konwoj wiozacy hiszpanskie zloto z ujscia La Platy, zloto, bez ktorego Hiszpanie nie byliby w stanie rozpoczac dzialan wojennych. Jako ze nalezalo dzialac bez namyslu, wyslano wszystko, co w danej chwili bylo do dyspozycji Floty Kanalu - eskadre fregat "Indefatigable", "Medusa", "Amphion" i "Lively". Ich zadaniem bylo zatrzymanie przewazajacych sil hiszpanskich i eskortowanie ich do Plymouth. Dotarcie eskadry na czas do przyladka Santa Maria kosztowalo niezwykle wiele wysilku zarowno ze strony zalog, jak i, pragne zauwazyc, wywiadu marynarki, za co jednakze nie chce przypisywac sobie zadnych zaslug. Tam nasze okrety nawiazaly walke z hiszpanskimi i w zdecydowanej, smialej akcji zatopily jeden z nich, a reszte przejely, oczywiscie nie bez ciezkich strat. Rozkazy zostaly wypelnione co do joty - piec milionow srebrnych dolarow, niebagatelny upust krwi z hiszpanskiego krwiobiegu, wyladowalo w naszym porcie. Jesli teraz nasi marynarze dowiedza sie, ze owo zloto, wbrew wszelkim zasadom uswieconym przez tradycje, zostanie potraktowane nie jako pryzowe, ale jako naleznosci Korony, spodziewac sie nalezy fali demoralizacji ogarniajacej cala flote.-Niemniej, jesli akcja miala miejsce przed formalnym wypowiedzeniem wojny... - zaczal jeden z cywili.-A co z "Belle Poule" w 1778?! - wykrzyknal admiral Parr.-Oficerowie i marynarze eskadry nie maja wiele wspolnego z formalnymi deklaracjami - odparl sir Joseph. - Ich zadaniem nie jest mieszanie sie w sprawy panstwowe, ale wykonywanie rozkazow Rady. W kierunku angielskich okretow otwarto ogien, ale wypelnily one swe rozkazy nie bez sporych strat wlasnych i na pewno z wielkim pozytkiem dla kraju. I jesli teraz maja utracic przynalezne im w ramach tradycji morskiej pieniadze, jesli owe pieniadze ma zagarnac Rada, pod ktorej rozkazami walczyli, to ogolne wrazenie, jakie pozostanie, zwlaszcza posrod oficerow, ktorzy w koncu wzieli udzial w akcji bez cienia wahania, bedzie... - zawahal sie, szukajac odpowiedniego slowa.-Zalosne - podpowiedzial kontradmiral z eskadry blekitnej.-Zalosne. Konsekwencje beda jednak znacznie powazniejsze, jezeli pozbawi sie flote wspanialych przykladow tego, czego moze dokonac zdecydowanie i wiara w zwyciestwo. Jako ze precedensy wzajemnie sie wykluczaja, a zaden z nich nie pojawil sie jeszcze w sadzie, sprawa pozostaje otwarta - niemniej z powaga podkreslam, ze byloby znacznie lepiej rozstrzygnac kwestie na korzysc oficerow i zalog. Kraj nie poniesie wielkich kosztow z tego tytulu, a dobry przyklad zwroci sie Koronie stukrotnie.-Piec milionow srebrnych dolarow... - Wsrod pelnej wahania ciszy rozlegl sie rozmarzony glos admirala Erskine'a. - Naprawde bylo tego az tyle?-Jak brzmia nazwiska oficerow, ktorzy brali udzial w akcji? - spytal Pierwszy Lord.-Kapitanowie Sutton, Graham, Collins i Aubrey, milordzie - odezwal sie jego osobisty sekretarz. - Oto ich akta.Pierwszy Lord przegladal akta w ciszy przerywanej jedynie skrzypnieciami piora admirala Erskine'a, napredce przeliczajacego srebrne dolary na funty szterlingi z potraceniem pryzowego dla zalog i wienczacego rezultat swych obliczen cichym gwizdnieciem. Na widok akt sir Joseph zrozumial, ze gra byla skonczona - Pierwszy Lord byl co prawda dyletantem w sprawach morskich, ale w rozgrywkach parlamentarnych mial sporo doswiadczenia i nie mogl sie pomylic co do dwoch nazwisk, przekletych dla obecnej administracji. Nazwiska Sutton i Aubrey wnosily bowiem duzo chaosu do istniejacej rownowagi parlamentarnej, a dwaj pozostali kapitanowie nie mieli z kolei zadnych wplywow mogacych to zniwelowac.-Suttona znam z obrad - powiedzial Pierwszy Lord, zaciskajac mocno usta i kreslac krotka notke. - Natomiast kapitan Aubrey... Nazwisko jest mi znajome.-To syn generala Aubreya, milordzie - szepnal sekretarz.-Ach, tak! Czlonek opozycji, ktory z taka pasja zaatakowal premiera Addingtona! Pamietam, zacytowal swego syna w przemowieniu na temat korupcji. Czesto cytowal syna. Tak, tak... - Zamknal swe notatki i zerknal na ogolny raport.-Sir Josephie... - odezwal sie po chwili. - Kim jest doktor Maturin, zechcialby pan wyjasnic?-To ow dzentelmen, na temat ktorego przeslalem Waszej Lordowskiej Mosci sprawozdanie w zeszlym tygodniu - odparl sir Joseph. - Sprawozdanie w zoltej teczce - dodal z pewnym szczegolnym naciskiem w glosie, sugerujacym, iz za czasow Melville'a poparlby swe slowa cisnieciem kalamarzem w glowe Pierwszego Lorda.-Czy nadawanie czasowych uprawnien kapitanskich lekarzowi to zwyczaj powszechnie praktykowany? - ciagnal Pierwszy Lord, ignorujac zarowno ton glosu sir Josepha, jak i znaczenie zoltej teczki. Czlonkowie Rady pozostajacy w czynnej sluzbie wymienili krotkie spojrzenia.-Otrzymali je sir Joseph Banks i pan Halley, milordzie, i jak domniemywam, wielu innych wielkich mezow swiata nauki. To niemaly zaszczyt, ale w zadnym wypadku nie jest to praktyka nie znana.-Ach, tak - powiedzial Pierwszy Lord, wnioskujac z chlodnego tonu sir Josepha, ze wlasnie popelnil nietakt. - Wiec nie ma to zwiazku ze sprawa?-Absolutnie nie, milordzie. Jesli moge na moment powrocic do kapitana Aubreya, pragne nadmienic, ze poglady ojca nie sa tozsame z pogladami syna. Bynajmniej, milordzie - rzekl, juz nie w nadziei, ze uda sie wyprostowac kwestie pryzowego, ale by odwrocic uwage zebranych od nietaktu lorda. Pytanie kontradmirala Harte'a wskazywalo, ze manewr sie powiodl.-Czy myle sie, dostrzegajac w sprawie osobisty interes sir Josepha? - zapytal... [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • chiara76.opx.pl
  •