Holandia

pdf > download > ebook > pobieranie > do ÂściÂągnięcia

Holandia, Edukacja, geografia(1)

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Jak szlachcic z kupcemPolska - NiderlandySpotkanie Niderland�w z Polsk� przy stole europejskim jest zderzeniem dw�ch sposob�w my�lenia - kupca i szlachcica. Szlachcicowi trudno poj��, �e dwie stronymog� mie� zysk przy jednej transakcji. Kupcowi trudno wyt�umaczy�, �e ma ponosi� koszty, skoro zysk ju� ma w kieszeni.Ekke Overbeek / 2004-03-14�Koszt idzie przed zyskiem� - ta stara kupiecka m�dro�� wita ka�dego, kto wychodz�c z dworca centralnego w Amsterdamie i patrzy na jedn� z kamienic, kt�rawznosi si� nad starym portem. Amsterdam od dawna nie jest ju� p�pkiem �wiatowego handlu, ale po dawnej wielko�ci pozosta�a mentalno�� kupiecka i nieproporcjonalniedu�a ilo�� korporacji mi�dzynarodowych, z kt�rych niekt�re - jak Philips, Heineken, Shell i ING - nale�� tak�e od paru lat do pejza�u polskiej gospodarki.Kosztowne satelity MoskwyPrzywo�ane tu firmy to beneficjenci upadku muru berli�skiego. Nie ma potrzeby tego przypomina� w Polsce, bo temat �obcego kapita�u� jest sta�ym elementemretoryki rodzimych populist�w. Za to w Niderlandach cz�sto si� o tym nie pami�ta. Do niedawna nie by� to wielki problem, skoro rz�d w Hadze p�yn�� kursempro-europejskim i pro-rozszerzeniowym. Ale wraz z sukcesem skrajnie nacjonalistycznego polityka Pima Fortuyna, Holendrzy zacz�li liczy� dok�adnie, ileich kosztuje wyci�gni�cie dawnych satelit�w Moskwy z ruin socjalizmu. Doszli do wniosku, �e �adne z pa�stw Unii na rozszerzeniu tyle nie straci, ile w�a�nieHolendrzy, kt�rzy - nie bez racji - konkuruj� ze Szkotami w sk�pstwie. Prawda jest te� taka, �e Holendrzy s� najwi�kszymi p�atnikami netto do brukselskiejkasy.Szkopu� wi�c tkwi w tym, �e �atwo policzy�, ile Holandia b�dzie musia�a dop�aci�. Trudniej wyceni� korzy�ci, kt�re kraj z tak otwart� gospodark� jak Niderlandyotrzyma� wraz z otwarciem bloku wschodniego. Wystarczy spojrze� na list� inwestor�w w krajach postkomunistycznych, �eby zobaczy�, i� Holandia per capitajest najwi�kszym z nich w tym regionie (Niderlandy to w Polsce drugi inwestor zagraniczny). Do znudzenia s�ysza�em od swych rodak�w biznesmen�w, �e Polskajest ich �drugim rynkiem domowym�. Tu widz� szans�, by za stosunkowo ma�e pieni�dze tworzy� nowy rynek, co z pewno�ci� dodatkowo zaowocuje, gdy Polskastanie si� pe�noprawnym cz�onkiem Unii. Prawd� jest, �e Holandia du�o p�aci, ale te� du�o zyskuje. Tyle �e ka�dy chce p�aci� mniej.Jeszcze trudniej przekona� o korzy�ciach niematerialnych: idzie o bezpiecze�stwo i stabilno�� podatnik�w w Holandii, czyli tych, kt�rzy nie maj� bezpo�rednichkorzy�ci z inwestycji na Wschodzie. Szczeg�lnie, gdy widz�, �e Philips likwiduje miejsca pracy w kraju, by przenie�� je do jakiej� tam �odzi.Sp�r o ziemieDezorientacja kupca jest tym wi�ksza, �e po drugiej stronie sto�u spotyka kogo�, kto zdaje si� nie rozumie� kupieckiego sposobu my�lenia. Kultura polskawywodzi si� ze wsi. Tak zapewniaj� mnie moi polscy rozm�wcy. Ryzykuj� wi�c jeszcze jeden stereotyp: Polak-szlachcic, albo Polak-ch�op. Nieporozumieniemi�dzy kupcem a szlachcicem najlepiej wida� w podej�ciu do ziemi. Je�eli wierzy� anty-unijnym politykom, Holendrzy do sp�ki z Niemcami wykupuj� ca�e po�aciepolskiej ziemi. L�ki te s� zrozumia�e dla ka�dego ch�opa-szlachcica, kt�ry broni� swojej ojcowizny przez stulecia.Dla kupca ziemia jest towarem, jak ka�dy inny. Rynek dzia�a tu tak, jak wsz�dzie na �wiecie. A rynek podpowiada, �e op�aca si� j� kupi� poza krajem. Niderlandys� mniejsze od wojew�dztwa mazowieckiego, a maj� ponad 16 milion�w mieszka�c�w. Z ekonomicznego punktu widzenia g�upot� jest pa�� krowy na hektarze trawy,kt�ry kosztuje oko�o p� miliona z�otych.Obecnie w Niderlandach toczy si� debata, czy nie zlikwidowa� rolnictwa na zachodzie kraju, by stworzy� przestrze� dla innych, bardziej dochodowych ga��zigospodarki. Rolnicy prze�ywaj� ci�kie czasy. Co roku upada oko�o 5 proc. gospodarstw. Wielu producent�w holenderskich, na przyk�ad mleka, boi si� rozszerzenia,kt�re b�dzie wykorzystane, by wymusi� zmniejszenie unijnych dotacji. Im wi�cej rynku wchodzi w rolnictwo, tym silniejsza b�dzie motywacja, �eby szuka�dla niego alternatyw. Ten, kto chce nadal by� rolnikiem, rozgl�da si� za ni�szymi kosztami produkcji, czyli ta�sz� ziemi� i ta�sz� prac�. Polska, gdzieoko�o 10 proc. ziemi le�y od�ogiem, jest naturalnym celem takich poszukiwa�. Nic nowego pod europejskim s�o�cem. Ju� w odleg�ych wiekach setki polskichwsi (na samym Mazowszu ponad dwie�cie) zosta�o za�o�onych przez osadnik�w z Niderland�w.Sp�r o ziemi� jest tylko jednym, ale za to wymownym przyk�adem braku porozumienia mi�dzy kupcem a szlachcicem. Tak jak trudno wyobra�alna jest dla wieluPolak�w informacja, �e Holender, a tym bardziej Niemiec, kupi ziemi� w Polsce z czysto ekonomicznych powod�w. Tak samo wielu Polakom wydaje si� niemo�liwe,�e Unia rozszerzaj�c si� na Wsch�d kieruje si� czystymi intencjami. St�d cz�sto powtarzane stereotypy: �Nikt nic nie da za darmo�, �Co� si� za tym kryje�,�Bogaty biednemu nic nie daje�.Dla kupca jest rzecz� oczywist�, �e rozszerzenie to transakcja, przy kt�rej obie strony chc� zyska�. �Stara Unia� mo�e �oswoi� Dziki Wsch�d�, powi�kszy�swoj� rol� na arenie �wiatowej i stworzy� wi�ksze mo�liwo�ci inwestycyjne oraz rynek zbytu dla swoich firm. Nowi cz�onkowie mog� zyska� d�u�sz� stabilno��i wielomiliardow� pomoc, kt�re pozwol� p�j�� �ladami Hiszpanii, Portugalii czy Irlandii.Nieprzewidywalna WarszawaOczywi�cie negocjacje s� niezb�dne tak, jak przy ka�dej transakcji biznesowej, ale korzy�ci dla obu stron wydaj� si� tak oczywiste, �e kompromis powiniensprowadza� si� tylko do kwestii polerowania szczeg��w. Nic z tych rzeczy: okazuje si�, �e po drugiej stronie sto�u siedzi kto�, kto zdaje si� mie� innyogl�d sprawy. W Hadze na spos�b negocjowania Polak�w patrzy si� z przera�eniem. Ju� w czasie wst�pnych rozm�w o cz�onkostwo by�o wida�, �e umowy z Warszaw�nierz�dem stoj�. Na przyk�ad: Polacy zgodzili si� na dop�aty na poziomie X, a potem nagle chcieli zmiany decyzji, bo kto� si� w ostatniej chwili rozmy�li�.Polska wykorzystuje, albo - je�li kto woli - szanta�uje swoim rozmiarem: �Nie dacie nam wszystkich dotacji, to referendum akcesyjne b�dzie przegrane�,s�ycha� by�o w Kopenhadze. �Nie chcecie zachowa� systemu g�osowania z Nicei, to nad Wis�� b�dzie referendum, kt�re mo�e ca�� konstytucj� zablokowa�, mo�naby�o us�ysze� w Rzymie. Nic dziwnego, �e �atwo by�o obarcza� Polak�w win� za nieudany szczyt brukselski.Zamiast si� porz�dnie przygotowywa� do cz�onkostwa w Unii - przebudowa� rze�nie, sprawnie wdro�y� system IACS, pisa� ustawy pod k�tem acquis communautaireitp. - Polacy szar�uj� za Nice�. Holendrzy traktuj� to jako jakie� nieporozumienie. Twardo negocjowa� - OK.! Ale dlaczego akurat w tej kwestii, kt�ra jestprzede wszystkim spraw� presti�u? Kupiec rozumie, �e mo�na by� twardym, kiedy chodzi o podzia� pieni�dzy, ale bi� si� za presti�? I to jeszcze w tak ryzykownyspos�b?Polska wystawia relacje ze swoimi najwa�niejszymi partnerami w Europie na ci�k� pr�b�. Ryzykuje swoj� pozycj� przy ustaleniu bud�etu Unii, pobudza antyunijnenastroje we w�asnym kraju. Mo�e si� w ko�cu okaza�, �e polska obrona Nicei spowoduje dok�adnie to, przeciw czemu Warszawa najbardziej protestuje: Europ�r�nych pr�dko�ci. Bo niby dlaczego Niemcy, Francja i Beneluks mia�yby czeka� na hamuj�cych szybki rozw�j UE Polak�w?Co dla kupca jest irracjonalnym zachowaniem, dla polskiego szlachcica jest czym� zupe�nie normalnym: �eby co� zdoby�, trzeba si� bi�, zw�aszcza kiedy chodzio presti� ojczyzny. Przera�enie kupca jest tym wi�ksze, �e zachowanie przybysza rzuca na szal� ca�e dotychczasowe funkcjonowanie Unii. Mo�e na kr�tk� met�uda si� Polakom powt�rzy� sukces z Kopenhagi, ale na d�u�szy dystans zachowanie Polski jest zagro�eniem kultury kompromisu UE. Je�eli Polska z swoimi szar�aminarzuci �twardy� styl negocjacji, mo�e to sprowokowa� do podobnej postawy tak�e innych cz�onk�w klubu.Holandia czuje si� nieswojo, gdy wyci�ga si� szabelki. Kultura niderlandzka jest kultur� kompromisu, kt�ra doskonale sprawdza�a si� na integruj�cym si�kontynencie, p�ki r�nice ekonomiczne nie by�y zbyt wielkie. Sk�onno�� do ugodowego rozwi�zywania problem�w ma przynajmniej trzy �r�d�a historyczne.Pierwsze wi��e si� z b�otem, kt�re wymusza na ludziach wsp�prac�. Ten, kto si� k��ci, utopi si�. Oto prosta zasada mieszka�c�w polder�w. Nie spos�b k��ci�si� z s�siadem od pokolenia o drzewko na granicy dzia�ki, je�eli z tym samym s�siadem musisz budowa� i utrzyma� tam�, rowy melioracyjne i �luzy.Drugie: religia protestancka. Kalwin by� mo�e ajatollahem w swojej rodzimej Genewie, ale religia, kt�r� zaszczepi� nad Morzem P�nocnym, charakteryzujesi� spor� doz� tolerancji. S�owa Pisma: �Ten, kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamie� oraz �W domu mojego ojca jest mieszka� wiele�, nale�� dokodeksu ka�dego, kto wychowa� si� w tym protestantyzmie. Nie spos�b wi�c kategorycznie odrzuci� postulat�w kogo�, kto ma inne zdanie na sporny temat.Trzecie �r�d�o to oczywi�cie tradycja kupiecka. Je�li chcesz z kim� handlowa�, lepiej go nie pouczaj i nie obra�aj. Skrajno�ci nigdy nie cieszy�y si� zbytdu�ym wzi�ciem u Holendr�w.Koniec r�owego snuW tym tolerancyjnym i stroni�cym od skrajno�ci spo�ecze�stwie pojawi� si� cz�owiek, kt�ry zacz�� g�o�no m�wi� to, co od wielu lat s�ycha� by�o w knajpachi na prywatkach: Holandia jest przepe�niona. Zamkn�� granice. Obcy precz! Nacjonalistyczna retoryka Pima Fortuyna dotyczy�a przede wszystkim przybysz�wz kraj�w muzu�ma�skich, co da�o si� zauwa�y� go�ym okiem. Ale holenderski klimat sta� te� mniej przyjazny dla nadgorliwych katolik�w, z�odziei samochod�w,prostytutek, skorumpowanych polityk�w i... oszust�w ze Wschodu. Takie stereotypy zawsze �atwo powo�a� do �ycia i przy nich trwa�.Obecne rozszerzenie UE wystawia holendersk� kultur� kompromis�w na ci�k� pr�b�: Holandia zmieni�a si� z ... [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • chiara76.opx.pl
  •