HOMO SACER” W ŚWIECIE CHAOSU, ►► UMK TORUŃ - wydziały w Toruniu, ►► Filozofia, dr Abriszewski UMK - ...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
„Analiza i Egzystencja” 12 (2010)
ISSN 1734-9923
ARTYKUŁY
MARCIN M. BOGUSŁAWSKI
*
„HOMO SACER” W ŚWIECIE CHAOSU
SZKIC O ZWIĄZKACH AGAMBENA
Z NANCYM I SERRES’EM
Małgorzacie Kowalskiej
Słowa kluczowe: homo sacer, biopolityka, filozofia relacji, chaos, Agamben, Nancy,
Serres
Keywords: homo sacer, biopolitics, philosophy of relations, chaos, Agamben, Nancy,
Serres
Giorgio Agamben należy z całą pewnością do grona najbardziej rozpozna-
walnych myślicieli obecnej doby. Od dawna komentowany na Zachodzie
(choćby przez Martina Jaya,
E
rnesto Laclaua czy Slavoja Žižka), od nie-
dawna promowany jest również w Polsce
1
. Mimo iż para się on, między
∗
Marcin M. Bogusławski, ur. 1982, asystent w Katedrze Epistemologii i Filozofi i
Nauki Uniwersytetu Łódzkiego. Zajmuje się współczesną fi lozofi ą francuską, w tym
strukturalistyczną i poststrukturalistyczną fi lozofi ą nauki (m.in. Canguilhemem, Fou-
caultem, Serres’em, Latourem). E-mail: martinmaria.bog@voila.fr.
Za różnorodny wkład w moje myślenie i pisanie o Agambenie dziękuję prof. dr hab.
Barbarze Tuchańskiej, uczestnikom prowadzonego przez nią seminarium magistersko-
-doktorskiego z epistemologii, dr. Tomaszowi Załuskiemu, Małgorzacie Gałach, Rafałowi
Domagale i Krzysztofowi Jóźwiakowi.
1
A to za sprawą Projektu Agamben, który realizowany był w roku akademickim
2008/2009 przez Pracownię Pytań Granicznych UAM i Krytykę Polityczną. Projektowi
towarzyszy książka pt.
Agamben. Przewodnik Krytyki Politycznej
. Niniejszy artykuł jest
efektem wykładu wygłoszonego w ramach tego projektu.
204
Marcin M. Bogusławski
innymi, estetyką, historią fi lozofi i i prawa czy refl eksją kulturoznawczą,
to największy rozgłos przyniosły mu analizy z dziedziny fi lozofi i polityki,
w „systematyczny” sposób wyłożone w tetralogii
Homo sacer
. Agamben
analizuje w niej „punkty przecięcia władzy politycznej i biologicznego
życia [...]. [O]pisuje zarówno konkretne mechanizmy podporządkowania
życia władzy, jak i generującą ją strukturę”
2
. Podkreślić przy tym należy,
że diagnozę nowoczesnej przestrzeni politycznej rozpisuje Agamben na
wiele głosów, anonimowo włącza w swe prace ustalenia innych myślicieli,
nieustannie gra cytatami i aluzjami. Jednakże w komentarzach podkreśla
się dość zgodnie, że choć
cytuje [on] masę książek, ale „odpisuje” z niewielu – może od czte-
rech, pięciu najważniejszych myślicieli ubiegłego wieku. Czyniąc ich
życie swoim własnym, wciela się w nie oraz problemy podówczas
dyskutowane. Tak więc, gdy pochyla się nad zawiłymi konstrukcjami
prawa ludzkiego i boskiego, albo gdy zastanawia się nad paradoksem
suwerenności (dwa najważniejsze tematy
Homo sacer
), jego fi lozofi a
wyraźnie inspiruje się „kabalistyczną” myślą Benjamina i niemieckim
decyzjonizmem Carla Schmidta. Gdy rozważa [...] sposób, w jaki śmierć
odsłania to, czego język nie umie wyrazić, sięga do pism Hegla i Hei-
deggera. Natomiast wszędzie tam, gdzie jego myśl sonduje przepaść
życia, znać ślady związków jego myślenia z fi lozofi ą Hannah Arendt
i Michela Foucaulta
3
.
Do listy tej dorzucić trzeba jeszcze myśl Primo Leviego.
W świetle powyższych uwag cel mojego artykułu jawi się co najmniej
jako przewrotny. Nie kwestionując związków Agambena z wymienionymi
wcześniej fi lozofami, będę bowiem argumentował na rzecz tezy, że naj-
ważniejsze powinowactwa wiążą Agambena z francuską fi lozofi ą relacji,
zwłaszcza zaś z Jeanem-Lukiem Nancym i Michelem Serres’em. Nancy
traktowany będzie przy tym jako twórca relacjonistycznej ontologii spo-
łecznej, Serres zaś jako konsekwentny myśliciel ontologii chaosu
4
.
2
Cytuję za informatorem promującym Projekt Agamben.
3
P. Nowak,
Posłowie
, [w:] G. Agamben,
Homo sacer
, tłum. M. Salwa, Warszawa:
Prószyński i S-ka 2008, s. 267–268.
4
Nancy i Serres należą do nurtu tzw. fi lozofi i różnicy. Pierwszy z nich rozwija de-
konstrukcyjne metody badawcze, wykorzystując je do analizy takich fenomenów, jak
wspólnota, cielesność itd. Drugi zaczynał jako fi lozof nauki, obecnie zajmuje się głównie
kwestiami dotyczącymi ekopolityki, prawa i antropologii.
„Homo sacer” w świecie chaosu
205
Na wagę związków Agambena z Nancym i Serres’em wskazuje moim
zdaniem to, iż obaj obecni są w projekcie Agambena
incognito
,
a więc
w sposób
aluzyjny
i
niejawny
,
czy to za pośrednictwem odpowiednio
skonstruowanego tytułu (dzieje się tak choćby w przypadku
Wspólnoty,
która nadchodzi
– tytuł książki odnosi się bezpośrednio do fi lozofi i polityki
Jacques’a Derridy i Nancy’ego), czy rzuconej jakby od niechcenia uwagi
(uznanie chaosu za „ontologiczne zaplecze” stanu wyjątkowego
5
przywo-
dzi na myśl Serres’a)
6
. Dlaczego aluzyjność odniesień wskazywać ma na
szczególną wagę inspiracji Nancym i Serres’em w koncepcji Agambena?
Dlatego że odsłania ona
ambiwalencję
, z jaką Agamben podchodzi do
dorobku francuskiej fi lozofi i różnicy. Z jednej strony Nancy czy Serres są
dla niego atrakcyjnymi sojusznikami o tyle, o ile nie tylko przyswoili lekcję
Heideggera dotyczącą osadzenia jednostki w świecie, ale rozwinęli nadto
zawarte w niej wątki społeczne i pokazali człowieka jako byt relacyjny,
Mitsein
. Twierdzę tym samym, że Agamben, formułując koncepcję osa-
dzonego wewnątrz stanu wyjątkowego
homo sacer
zakłada wypracowaną
przez Nancy’ego relacyjną wizję społeczeństwa (ontologia regionalna)
i opracowaną przez Serres’a relacyjną wizję rzeczywistości (ontologia
fundamentalna). Z drugiej strony francuscy myśliciele są dla Agambena
sojusznikami niewygodnymi. Uważam bowiem, że przedstawione przez
nich relacyjne, sieciowe teorie człowieka, społeczeństwa i rzeczywistości
prowadzą do wniosków sprzecznych z jego własnymi ustaleniami.
W pierwszej części artykułu przedstawię węzłowe punkty fi lozofi i po-
litycznej Agambena, w drugiej ontologię społeczną Nancy’ego, a w trzeciej
ontologię chaosu Serres’a, interpretując ją jako konsekwentną relacjoni-
styczną „ontologię fundamentalną”. W zakończeniu wyliczę zarówno te
5
Por. np. G. Agamben,
Homo sacer
, s. 32 (dalej oznaczane w tekście jako HS z po-
daniem numeru strony).
6
Takie postawienie sprawy jest celowym uproszczeniem. Mówiąc precyzyjniej, w zna-
nych mi tekstach Agambena odnaleźć można bezpośrednie nawiązania do Nancy’ego,
za to na próżno byłoby szukać w nich jakiegokolwiek jawnego nawiązania do Serres’a.
Powiązanie Agambenowskich uwag dotyczących chaosu z fi lozofi ą Serres’a wydaje
m
i się o tyle zasadne, o ile to wła
ś
nie Serres zbudował opartą na chaosie „ontologię
fundamentalną”. Dodatkowo Serres należy do tej samej tradycji fi lozofi cznej co Nancy.
Można tedy powiedzieć, że dokonane przeze mnie „uzupełnienie” Agambena Nancym
i Serres’em ma charakter eksperymentalny.
206
Marcin M. Bogusławski
elementy, które łączą wspomniane stanowiska, jak i te, które kwestionują
teorię Agambena.
Conditio (in)humana, czyli homo sacer
Homo sacer
to fi gura zaczerpnięta z prawa rzymskiego, która stanowi,
według Agambena, „pojęcie graniczne dla rzymskiego porządku społecz-
nego” (HS: 104).
Jak wyjaśnia Pompejusz Festus:
świętym człowiekiem jest ten, kogo lud osądził za przestępstwo; nie
godzi się składać go w ofi erze, ale ten, kto go zabije, nie będzie skaza-
ny za zabójstwo, albowiem postanawia się w prawie trybunów: „jeśli
ktoś zabije tego, kto przez uchwałę zgromadzenia plebejuszy stał się
święty, niech nie będzie uważany za zabójcę”. Z tej racji zwykle każdy
zły i niegodziwy człowiek nazywany jest świętym
7
.
Odwołując się do powyższej charakterystyki, Agamben zauważa, że enig-
matyczność fi gury
homo sacer
wywołała w świecie nauki wiele dyskusji.
Podstawowa trudność dotyczyła natomiast sensu, jaki posiada przypisywana
homo sacer
świętość.
Odrzucając teorie o pierwotnej ambiwalencji
sacrum
,
wykład swojego
rozumienia tej kwestii rozpoczyna Agamben od podkreślenia, że życie
homo
sacer
sytuuje się „na skrzyżowaniu możności bycia zabitym i niemożności
bycia złożonym w ofi erze” (HS: 104). Oznacza to, według niego, iż świę-
ty człowiek jest osobą umieszczoną jednocześnie poza prawem ludzkim
i boskim, poza
nomos
i poza
physis
. Sytuując się w przestrzeni wyznaczonej
przez możliwość bycia zabitym i niemożliwość bycia złożonym w ofi erze,
homo sacer
jest człowiekiem, którego tożsamość ogołocono ze wszelkich
ludzkich cech i zredukowano wyłącznie do nagiego, a więc zagrożonego
śmiercią życia. Właśnie do tego nagiego życia, „które przeżyło swą śmierć”
8
,
życia nieustannie na śmierć wystawionego, sprowadza się, według Agambe-
na, sens świętości przypisywanej świętemu człowiekowi (por. HS: 122).
7
Sextus Pompeius Festus,
De verborum signifi catu
(cyt. za: HS: 101) (przekład nieco
zmodyfi kowany).
8
P. Nowak,
Posłowie
, s. 269.
„Homo sacer” w świecie chaosu
207
Przestrzeń, w której żyje
homo sacer
,
nazywa Agamben sferą suwe-
renności (nierozróżnialności). Uznaje także, że
homo sacer
i suweren
przedstawiają sobą dwie symetryczne, skorelowane fi gury o takiej samej
strukturze w tym sensie, że suweren jest tym, w stosunku do którego
wszyscy ludzie są potencjalnie
homines sacri
, a
homo sacer
jest tym,
w stosunku do którego wszyscy postępują niczym suwereni. Obaj łączą
się [tedy] w fi gurze postępowania, które – wyłączając się tak spod prawa
ludzkiego, jak i boskiego [...] – wytycza w pewnym sensie pierwszą
przestrzeń polityczną we właściwym sensie [...] (HS: 117).
Innymi słowy: należąc do sfery nagiego życia,
homo sacer
należy tym
samym do sfery, która umożliwia ukonstytuowanie się tego, co polityczne.
Oznacza to między innymi, że podwójnemu wykluczeniu człowieka świętego
– spod jurysdykcji boskiej i ludzkiej – towarzyszyć musi jego podwójne włą-
czenie: święty człowiek zarazem „należy do Boga pod postacią niemożności
złożenia w ofi erze i włączony jest do społeczności pod postacią możliwości
bycia zabitym”, jak i jest przeklęty przez Boga oraz zepchnięty na margines
życia społecznego (HS: 114). Agamben utrzymuje przy tym, że nie mamy
tu do czynienia z dwoma odmiennymi gestami, ale z podwójnym gestem
wyłączenia-włączenia.
Homo sacer
zamieszkując przestrzeń suwerenności,
przebywa zarazem poza wspólnotą i na progu danej wspólnoty, pomiędzy
tym, co ludzkie i tym, co nieludzkie, między kulturą i naturą. Dzięki
wyłą-
czeniu-włączeniu
potrafi płynnie przemieszczać się między tymi sferami,
pozostając dla wspólnoty czymś niepokojącym, niczym wilkołak
9
.
Podsumowując, o ile
homo sacer
nie jest jednostką pozbawioną relacji
z państwem i jego systemem prawnym, o tyle ze wspólnoty nie da wyelimi-
nować się „nagiego życia”. To odniesienie wspólnoty do nagiego życia, do
zamieszkiwanej przez
homines sacri
sfery suwerenności (nierozróżnialno-
ści), jest warunkiem umożliwiającym ukonstytuowanie się tej wspólnoty,
a mówiąc szerzej, tego, co polityczne. Polityczny sens sfery suwerenności
nazywa Agamben
stanem wyjątkowym
.
9
Por. tamże, s. 270.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl chiara76.opx.pl
„Analiza i Egzystencja” 12 (2010)
ISSN 1734-9923
ARTYKUŁY
MARCIN M. BOGUSŁAWSKI
*
„HOMO SACER” W ŚWIECIE CHAOSU
SZKIC O ZWIĄZKACH AGAMBENA
Z NANCYM I SERRES’EM
Małgorzacie Kowalskiej
Słowa kluczowe: homo sacer, biopolityka, filozofia relacji, chaos, Agamben, Nancy,
Serres
Keywords: homo sacer, biopolitics, philosophy of relations, chaos, Agamben, Nancy,
Serres
Giorgio Agamben należy z całą pewnością do grona najbardziej rozpozna-
walnych myślicieli obecnej doby. Od dawna komentowany na Zachodzie
(choćby przez Martina Jaya,
E
rnesto Laclaua czy Slavoja Žižka), od nie-
dawna promowany jest również w Polsce
1
. Mimo iż para się on, między
∗
Marcin M. Bogusławski, ur. 1982, asystent w Katedrze Epistemologii i Filozofi i
Nauki Uniwersytetu Łódzkiego. Zajmuje się współczesną fi lozofi ą francuską, w tym
strukturalistyczną i poststrukturalistyczną fi lozofi ą nauki (m.in. Canguilhemem, Fou-
caultem, Serres’em, Latourem). E-mail: martinmaria.bog@voila.fr.
Za różnorodny wkład w moje myślenie i pisanie o Agambenie dziękuję prof. dr hab.
Barbarze Tuchańskiej, uczestnikom prowadzonego przez nią seminarium magistersko-
-doktorskiego z epistemologii, dr. Tomaszowi Załuskiemu, Małgorzacie Gałach, Rafałowi
Domagale i Krzysztofowi Jóźwiakowi.
1
A to za sprawą Projektu Agamben, który realizowany był w roku akademickim
2008/2009 przez Pracownię Pytań Granicznych UAM i Krytykę Polityczną. Projektowi
towarzyszy książka pt.
Agamben. Przewodnik Krytyki Politycznej
. Niniejszy artykuł jest
efektem wykładu wygłoszonego w ramach tego projektu.
204
Marcin M. Bogusławski
innymi, estetyką, historią fi lozofi i i prawa czy refl eksją kulturoznawczą,
to największy rozgłos przyniosły mu analizy z dziedziny fi lozofi i polityki,
w „systematyczny” sposób wyłożone w tetralogii
Homo sacer
. Agamben
analizuje w niej „punkty przecięcia władzy politycznej i biologicznego
życia [...]. [O]pisuje zarówno konkretne mechanizmy podporządkowania
życia władzy, jak i generującą ją strukturę”
2
. Podkreślić przy tym należy,
że diagnozę nowoczesnej przestrzeni politycznej rozpisuje Agamben na
wiele głosów, anonimowo włącza w swe prace ustalenia innych myślicieli,
nieustannie gra cytatami i aluzjami. Jednakże w komentarzach podkreśla
się dość zgodnie, że choć
cytuje [on] masę książek, ale „odpisuje” z niewielu – może od czte-
rech, pięciu najważniejszych myślicieli ubiegłego wieku. Czyniąc ich
życie swoim własnym, wciela się w nie oraz problemy podówczas
dyskutowane. Tak więc, gdy pochyla się nad zawiłymi konstrukcjami
prawa ludzkiego i boskiego, albo gdy zastanawia się nad paradoksem
suwerenności (dwa najważniejsze tematy
Homo sacer
), jego fi lozofi a
wyraźnie inspiruje się „kabalistyczną” myślą Benjamina i niemieckim
decyzjonizmem Carla Schmidta. Gdy rozważa [...] sposób, w jaki śmierć
odsłania to, czego język nie umie wyrazić, sięga do pism Hegla i Hei-
deggera. Natomiast wszędzie tam, gdzie jego myśl sonduje przepaść
życia, znać ślady związków jego myślenia z fi lozofi ą Hannah Arendt
i Michela Foucaulta
3
.
Do listy tej dorzucić trzeba jeszcze myśl Primo Leviego.
W świetle powyższych uwag cel mojego artykułu jawi się co najmniej
jako przewrotny. Nie kwestionując związków Agambena z wymienionymi
wcześniej fi lozofami, będę bowiem argumentował na rzecz tezy, że naj-
ważniejsze powinowactwa wiążą Agambena z francuską fi lozofi ą relacji,
zwłaszcza zaś z Jeanem-Lukiem Nancym i Michelem Serres’em. Nancy
traktowany będzie przy tym jako twórca relacjonistycznej ontologii spo-
łecznej, Serres zaś jako konsekwentny myśliciel ontologii chaosu
4
.
2
Cytuję za informatorem promującym Projekt Agamben.
3
P. Nowak,
Posłowie
, [w:] G. Agamben,
Homo sacer
, tłum. M. Salwa, Warszawa:
Prószyński i S-ka 2008, s. 267–268.
4
Nancy i Serres należą do nurtu tzw. fi lozofi i różnicy. Pierwszy z nich rozwija de-
konstrukcyjne metody badawcze, wykorzystując je do analizy takich fenomenów, jak
wspólnota, cielesność itd. Drugi zaczynał jako fi lozof nauki, obecnie zajmuje się głównie
kwestiami dotyczącymi ekopolityki, prawa i antropologii.
„Homo sacer” w świecie chaosu
205
Na wagę związków Agambena z Nancym i Serres’em wskazuje moim
zdaniem to, iż obaj obecni są w projekcie Agambena
incognito
,
a więc
w sposób
aluzyjny
i
niejawny
,
czy to za pośrednictwem odpowiednio
skonstruowanego tytułu (dzieje się tak choćby w przypadku
Wspólnoty,
która nadchodzi
– tytuł książki odnosi się bezpośrednio do fi lozofi i polityki
Jacques’a Derridy i Nancy’ego), czy rzuconej jakby od niechcenia uwagi
(uznanie chaosu za „ontologiczne zaplecze” stanu wyjątkowego
5
przywo-
dzi na myśl Serres’a)
6
. Dlaczego aluzyjność odniesień wskazywać ma na
szczególną wagę inspiracji Nancym i Serres’em w koncepcji Agambena?
Dlatego że odsłania ona
ambiwalencję
, z jaką Agamben podchodzi do
dorobku francuskiej fi lozofi i różnicy. Z jednej strony Nancy czy Serres są
dla niego atrakcyjnymi sojusznikami o tyle, o ile nie tylko przyswoili lekcję
Heideggera dotyczącą osadzenia jednostki w świecie, ale rozwinęli nadto
zawarte w niej wątki społeczne i pokazali człowieka jako byt relacyjny,
Mitsein
. Twierdzę tym samym, że Agamben, formułując koncepcję osa-
dzonego wewnątrz stanu wyjątkowego
homo sacer
zakłada wypracowaną
przez Nancy’ego relacyjną wizję społeczeństwa (ontologia regionalna)
i opracowaną przez Serres’a relacyjną wizję rzeczywistości (ontologia
fundamentalna). Z drugiej strony francuscy myśliciele są dla Agambena
sojusznikami niewygodnymi. Uważam bowiem, że przedstawione przez
nich relacyjne, sieciowe teorie człowieka, społeczeństwa i rzeczywistości
prowadzą do wniosków sprzecznych z jego własnymi ustaleniami.
W pierwszej części artykułu przedstawię węzłowe punkty fi lozofi i po-
litycznej Agambena, w drugiej ontologię społeczną Nancy’ego, a w trzeciej
ontologię chaosu Serres’a, interpretując ją jako konsekwentną relacjoni-
styczną „ontologię fundamentalną”. W zakończeniu wyliczę zarówno te
5
Por. np. G. Agamben,
Homo sacer
, s. 32 (dalej oznaczane w tekście jako HS z po-
daniem numeru strony).
6
Takie postawienie sprawy jest celowym uproszczeniem. Mówiąc precyzyjniej, w zna-
nych mi tekstach Agambena odnaleźć można bezpośrednie nawiązania do Nancy’ego,
za to na próżno byłoby szukać w nich jakiegokolwiek jawnego nawiązania do Serres’a.
Powiązanie Agambenowskich uwag dotyczących chaosu z fi lozofi ą Serres’a wydaje
m
i się o tyle zasadne, o ile to wła
ś
nie Serres zbudował opartą na chaosie „ontologię
fundamentalną”. Dodatkowo Serres należy do tej samej tradycji fi lozofi cznej co Nancy.
Można tedy powiedzieć, że dokonane przeze mnie „uzupełnienie” Agambena Nancym
i Serres’em ma charakter eksperymentalny.
206
Marcin M. Bogusławski
elementy, które łączą wspomniane stanowiska, jak i te, które kwestionują
teorię Agambena.
Conditio (in)humana, czyli homo sacer
Homo sacer
to fi gura zaczerpnięta z prawa rzymskiego, która stanowi,
według Agambena, „pojęcie graniczne dla rzymskiego porządku społecz-
nego” (HS: 104).
Jak wyjaśnia Pompejusz Festus:
świętym człowiekiem jest ten, kogo lud osądził za przestępstwo; nie
godzi się składać go w ofi erze, ale ten, kto go zabije, nie będzie skaza-
ny za zabójstwo, albowiem postanawia się w prawie trybunów: „jeśli
ktoś zabije tego, kto przez uchwałę zgromadzenia plebejuszy stał się
święty, niech nie będzie uważany za zabójcę”. Z tej racji zwykle każdy
zły i niegodziwy człowiek nazywany jest świętym
7
.
Odwołując się do powyższej charakterystyki, Agamben zauważa, że enig-
matyczność fi gury
homo sacer
wywołała w świecie nauki wiele dyskusji.
Podstawowa trudność dotyczyła natomiast sensu, jaki posiada przypisywana
homo sacer
świętość.
Odrzucając teorie o pierwotnej ambiwalencji
sacrum
,
wykład swojego
rozumienia tej kwestii rozpoczyna Agamben od podkreślenia, że życie
homo
sacer
sytuuje się „na skrzyżowaniu możności bycia zabitym i niemożności
bycia złożonym w ofi erze” (HS: 104). Oznacza to, według niego, iż świę-
ty człowiek jest osobą umieszczoną jednocześnie poza prawem ludzkim
i boskim, poza
nomos
i poza
physis
. Sytuując się w przestrzeni wyznaczonej
przez możliwość bycia zabitym i niemożliwość bycia złożonym w ofi erze,
homo sacer
jest człowiekiem, którego tożsamość ogołocono ze wszelkich
ludzkich cech i zredukowano wyłącznie do nagiego, a więc zagrożonego
śmiercią życia. Właśnie do tego nagiego życia, „które przeżyło swą śmierć”
8
,
życia nieustannie na śmierć wystawionego, sprowadza się, według Agambe-
na, sens świętości przypisywanej świętemu człowiekowi (por. HS: 122).
7
Sextus Pompeius Festus,
De verborum signifi catu
(cyt. za: HS: 101) (przekład nieco
zmodyfi kowany).
8
P. Nowak,
Posłowie
, s. 269.
„Homo sacer” w świecie chaosu
207
Przestrzeń, w której żyje
homo sacer
,
nazywa Agamben sferą suwe-
renności (nierozróżnialności). Uznaje także, że
homo sacer
i suweren
przedstawiają sobą dwie symetryczne, skorelowane fi gury o takiej samej
strukturze w tym sensie, że suweren jest tym, w stosunku do którego
wszyscy ludzie są potencjalnie
homines sacri
, a
homo sacer
jest tym,
w stosunku do którego wszyscy postępują niczym suwereni. Obaj łączą
się [tedy] w fi gurze postępowania, które – wyłączając się tak spod prawa
ludzkiego, jak i boskiego [...] – wytycza w pewnym sensie pierwszą
przestrzeń polityczną we właściwym sensie [...] (HS: 117).
Innymi słowy: należąc do sfery nagiego życia,
homo sacer
należy tym
samym do sfery, która umożliwia ukonstytuowanie się tego, co polityczne.
Oznacza to między innymi, że podwójnemu wykluczeniu człowieka świętego
– spod jurysdykcji boskiej i ludzkiej – towarzyszyć musi jego podwójne włą-
czenie: święty człowiek zarazem „należy do Boga pod postacią niemożności
złożenia w ofi erze i włączony jest do społeczności pod postacią możliwości
bycia zabitym”, jak i jest przeklęty przez Boga oraz zepchnięty na margines
życia społecznego (HS: 114). Agamben utrzymuje przy tym, że nie mamy
tu do czynienia z dwoma odmiennymi gestami, ale z podwójnym gestem
wyłączenia-włączenia.
Homo sacer
zamieszkując przestrzeń suwerenności,
przebywa zarazem poza wspólnotą i na progu danej wspólnoty, pomiędzy
tym, co ludzkie i tym, co nieludzkie, między kulturą i naturą. Dzięki
wyłą-
czeniu-włączeniu
potrafi płynnie przemieszczać się między tymi sferami,
pozostając dla wspólnoty czymś niepokojącym, niczym wilkołak
9
.
Podsumowując, o ile
homo sacer
nie jest jednostką pozbawioną relacji
z państwem i jego systemem prawnym, o tyle ze wspólnoty nie da wyelimi-
nować się „nagiego życia”. To odniesienie wspólnoty do nagiego życia, do
zamieszkiwanej przez
homines sacri
sfery suwerenności (nierozróżnialno-
ści), jest warunkiem umożliwiającym ukonstytuowanie się tej wspólnoty,
a mówiąc szerzej, tego, co polityczne. Polityczny sens sfery suwerenności
nazywa Agamben
stanem wyjątkowym
.
9
Por. tamże, s. 270.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]